by  in Aktualności, Foto

Bezbłędny Cieślak

Mathieu Monnier (5-5) dał się poznać polskim kibicom co prawda przegraną przed czasem, ale bardzo twardą i zaciętą walką z Izu Ugonohem. Dziś od razu natarł na inną naszą nadzieję kategorii cruiser – Michała Cieślaka (3-0). Polak jednak dał mu pół na wystrzelanie i sam przeszedł do ofensywy.

Od drugiej rundy Michał boksował na wstecznym i stopował przeciwnika ciosami prostymi. Szukał też miejsca po dole, ale garda Monniera była szczelna, a on sam nieustannie parł do przodu, choć najczęściej bez ciosów. Cieślak bez problemów kontrolował pojedynek, jednak nie potrafił zrobić Francuzowi większej krzywdy, nie licząc podbitego lewego oka.

Po ostatnim gongu sędziowie byli zgodni i wszyscy punktowali wygraną Polaka w stosunku 40:36.

źródło: bokser.org

adminBezbłędny Cieślak