by  in Aktualności, Wywiady

Ewa Brodnicka: ,,Moja prawda”

Obroniłam mistrzostwo Europy wysoko na punkty i pas jest nada w Polsce!
Fakt można się przyczepić do wszystkiego jeśli się tylko tego bardzo chce. Łatwo jest oceniać z boku i wystawiać opinie, bo przecież to nic nie kosztuje. Może to łatwy sposób na podniesienie własnej samooceny, zagłuszenie swoich kompleksów? Nie wiem, ale najczęściej wystawiamy poprzez takie zachowanie opinie samym sobie!
Jeśli obronienie przeze mnie mistrzostwa Europy kogoś rozczarowuje to bardzo przepraszam z całym szacunkiem, ale mnie bardzo rozczarowuje osoba, która się tak wypowiada. Miałam na to nie odpowiadać, ale jeśli ktoś poddaje w wątpliwość pracę mojego głównego trenera Dominika Junge to nie ma pojęcia o boskie. Koniec kropka!!!!
Od mojego trenera mogłoby się uczyć wielu.
To nie jest średniowiecze, a ja nie wyrządzam nikomu krzywdy swoją pasją do pięściarstwa. Wręcz przeciwnie motywuje i zachęcam do aktywności życiowej i sportowej, do podążania za własnymi marzeniami. Tak, tak, bo mam grono wiernych kibiców, czy się to komuś podoba, czy nie.
Obecnie wypływają też na powierzchnie osoby, które niby znają mnie lepiej niż ja sama siebie. Znają moją motywację, co więcej moją psychikę. Są to tak zwani trenerzy, którzy nie mogą pochwalić się niczym innym jak tylko tym, że kiedyś trenowali z Ewą Brodnicką. Trenerzy bez klasy, którzy plują na talerzyk, z którego jedli. Trenerzy, którzy nie potrafią wyciągnąć talentu z utalentowanego zawodnika. Są to dla mnie słabi ludzie, którzy przed moją ważną walką mieli tak zwaną ,,kupę w majtkach” przez co kierując się moją niezawodną intuicją zostali odsunięci w pokojowych relacjach. Co kieruje teraz takimi ludźmi? Pewnie frustracja, niemoc i brak akceptacji mojego sukcesu. Zazdrość o to, że na ich miejsce pojawili się inni po prostu lepsi, lojalni i honorowi.
Tacy ludzie wypływają na powierzchnie, aby mieć swoje pięć minut na moim nazwisku i na mojej ciężkiej pracy, ale znikną tak samo szybko, jak po mnie spływają ich słowa.
Kilka zdań o portalu ringpolska.pl, który jest w rękach „niezależnych” dziennikarzy pod dyktando promotora Pana Andrzeja Wasilewskiego, jest dla mnie przykładem jak media mogą manipulować ludźmi…
Nie dajcie się nabrać na te tanie chwyty poniżej pasa. Przeszkadzam, bo nie boję się mówić prawdy. Ugodziłam też niektórych męską dumę, bo udowodniłam, że mogę sobie bez kogoś poradzić. Panie Andrzeju nie sprawdziły się Pana słowa, iż będę płakać przed tv i oglądać jak inne walczą o pasy. Dziękuje za poświęcanie mi tyle czasu i energii

adminEwa Brodnicka: ,,Moja prawda”