by  in Bez kategorii

„Wojna Domowa” – Damian Wrzesiński celuje w drugi pas mistrzowski

 – Zdobycie dwóch pasów Zawodowego Mistrza Polski w jednym roku to prestiżowe osiągnięcie. Nie ukrywam, że cały czas marzę o tytule Mistrza Europy – mówi Damian Wrzesiński. 22 grudnia w Radomiu wyczekiwana walka rewanżowa z Michałem Chudeckim. To będzie „II Bitwa o Poznań”.

Walka dwóch poznańskich pięściarzy to jedno z największych wydarzeń na gali organizowanej przez Mateusza Borka. Obaj są utytułowanymi zawodnikami w krajowym boksie amatorskim, obaj z powodzeniem walczą wśród zawodowców. Cały czas mają też swoje rachunki do wyrównania. W kwietniu na PBN w Częstochowie sędziowie ogłosili remis, co nie spodobało się ani Damianowi Wrzesińskiemu ani Michałowi Chudeckiemu.

– Chciałbym w Radomiu zwyciężyć zdecydowanie na punkty lub przed czasem, a nie znów pozostawiać wynik ocenie sędziów. W 2 z 3 naszych walk amatorskich zostałem przez nich skrzywdzony. Na Pucharze Polski w Elblągu sędziom bardziej podobał się defensywny, taki kontrujący styl boksowania Chudeckiego niż mój ofensywny, widowiskowy i dążący do zadawania ciosów. Czułem się zwycięzcą po raz pierwszy. W finale Mistrzostw Polski w Strzegomiu faktycznie przyznaję, że 2 rundy były wyrównane, ale pierwsza należała do rywala, bowiem walczyłem zbyt zachowawczo. Ale w półfinale MP w Poznaniu to znów ja byłem górą. Michał mówił, że od 1 rundy walczył ze złamaną ręką, dlatego jak było widać unikał pojedynku, a ja biegałem i szukałem go po ringu. Powiedziałem mu po walce, że on jej nie wygrał, ale nic nie odpowiedział – powiedział Damian Wrzesiński, którego kariera prowadzona jest przez grupę Tymex Mariusza i Marcela Grabowskich.

Punktacja w Częstochowie wyglądała następująco:

77:76 dla Damiana Wrzesińskiego

77:75 dla Michała Chudeckiego i remis 76:76.

– W lutym zdobyłem pas Mistrza Polski w wadze lekkiej pokonując Marka Laskowskiego, a stawką walki w Radomiu jest pas Mistrza Polski w kategorii superlekkiej. Wywalczenie dwóch takich trofeów w taki krótkim czasie to prestiżowy sukces. Ale na niego zapracowałem. Zwycięstwo „podniesie” mnie w rankingach, sprawi, że będę jeszcze bardziej pewny siebie w ringu i przybliży do kolejnych coraz trudniejszych walk o wyższe stawki. Na pewno do walki w Radomiu trenowałem jeszcze więcej w porównaniu do walki w Częstochowie. Mam swoje sportowe cele i do nich dążę – mówi pochodzący z okolic Złotowa w Wielkopolsce Damian Wrzesiński.

W przeszłości Damian i Michał trenowali na jednej sali w Poznaniu, ale odkąd zaczęli boksować w tej samej kategorii wagowej ich relacje się popsuły. Damian Wrzesiński w oficjalnych wypowiedziach mówi o tym krótko: – Faktycznie, byliśmy kolegami, ale sporo się zmieniło… Dziś każdy z nas ma swoich znajomych, przyjaciół. Z Chudeckim nie odzywam się. A co do boksu, jestem w stanie poradzić sobie i w wadze superlekkiej i w lekkiej, gdzie też zaczyna się robić ciekawa konkurencja. Na przykład na zbliżającej się gali w Radomiu wystąpi Rafał Grabowski – dodał.

 Damian Wrzesiński ma w rekordzie 15 zwycięstw, 1 porażkę i 2 porażki, a Michał Chudecki 11 wygranych, 2 przegrane i 2 remisy. Walka w Radomiu będzie już piątą tegoroczną dla Damiana. – Jestem bardzo zadowolony z pracy promotorów, którzy zorganizowali mi tyle pojedynków. Czuję, że dzięki częstemu wychodzeniu w ringu robię szybciej postępy. Jestem do tego mocniejszy psychicznie. Bardzo udana jest też współpraca z trenerem Mariuszem Koperskim. Kiedyś boksowaliśmy razem w klubie, znamy się doskonale, jesteśmy kolegami, ale potrafimy zachować relacja trener-zawodnik. Taki dystans musi pozostać. Pod jego okiem trenerskim będę gotowy na duże wyzwania. Cały czas wspominam o tej walce o Mistrzostwo Europy i mam nadzieję, że dopnę swego. A wzorem w boksie dla mnie jest Wasilij Łomachenko, czyli poeta ringu. Polecam każdemu młodemu zawodnikowi aby oglądał jego treningi, walki i podpatrywał. Szczytem marzeń dla wszystkich bokserów, oczywiście i dla mnie, byłaby możliwość skrzyżowania z takim świetnym zawodnikiem – dodał Damian Wrzesiński.

W walce wieczoru w Hali MOSiR w Radomiu kolejny bokser Tymexu Robert „Arab” Parzęczewski spotka się z Dariuszem Sękiem – stawką będzie Mistrzostwo Polski kategorii półciężkiej.

admin1„Wojna Domowa” – Damian Wrzesiński celuje w drugi pas mistrzowski