by  in Aktualności, Wywiady

Wrzesiński o powrocie na ring

Pięściarz Grupy Tymex Boxing Promotion Damian Wrzesiński o powrocie na ring i przygotowaniach w Norwegii:

Kamil Kierzkowski: Jakiś czas temu wyleciałeś z Polski. Czym spowodowana była ta decyzja?
Damian Wrzesiński: Wyjazd z Polski spowodowany był zwyczajnie mało perspektywicznymi realiami życia w naszym kraju. Brak konkretnej pracy, narastające problemy finansowe. Te i kilka innych czynników spowodowało, że nie mieszkam już w Polsce.

– Czemu akurat Norwegia?
Mam tu rodziców, którzy pomagają mi na starcie. Dzięki nim mogę pracować, chodzić do szkoły językowej i w dalszym ciągu trenować boks. Planujemy zostać tu z żoną już na stałe.

– Wylot do Norwegii nie przystopuje Twojej kariery pięściarza zawodowego?
Nie, zdecydowanie nie. Mam tutaj lepsze warunki niż w Polsce. Mieszkam w pobliżu gór, morza. Nieporównywalne są również warunki sprzętowe. Spędzam tutaj dużo czasu na sali treningowej. Poznaję coraz więcej ludzi ze środowiska bokserskiego. Nowi trenerzy, sparingpartnerzy… nie brakuje ich tutaj. Przy tym wszystkim nie muszę się martwić o to, czy starczy mi pieniędzy na życie do końca miesiąca.

– Stosunkowo niedawno rozpocząłeś współpracę z Tymex Boxing Promotion. Jak na decyzję zareagował pan Mariusz Grabowski?
Kontrakt z moim promotorem podpisałem mieszkając już tu w Norwegii. Prowadziliśmy ze sobą negocjacje i rozmowy od dłuższego czasu. Obaj wiedzieliśmy na co się piszemy. Myślę jednak, że nie będzie to stanowiło aż tak wielkiego problemu.

– Gdy rozmawialiśmy wcześniej wspomniałeś, że prawdopodobnie będziesz ćwiczył pod okiem doświadczonego i utytułowanego Norwega – Ola Klemetsena [były mistrz Europy, pretendent do tytułu mistrza świata w kategorii półciężkiej – przyp. red.]. Jak sytuacja wygląda w chwili obecnej?
Ole to świetny człowiek. Polecił mi treningi w najlepszym z tutejszych klubów – „Wiking”. Mam tu kilku dobrych sparingpartnerów, w tym mistrza Norwegii w mojej wadze. Oprócz sparingów będę tu uczestniczył w turniejach międzyklubowych itp. Ole ma pokaźne znajomości i zapewniał, że pomoże mi w przygotowaniach do walk zawodowych.

– W mediach pojawiało się kilka różnych informacji na temat Twoich najbliższych pojedynków. Czy są jakieś rzeczywiste konkrety w tym temacie?
Do pewnych należy to, że 17 października walczę w Dzierżoniowie na gali Tymex-Global Boxing, gdzie w walce wieczoru wystąpi Mariusz Wach. Przygotowuję się już do tej walki od jakiegoś czasu i nie mogę się jej doczekać. 9 miesięcy przerwy od ostatniego pojedynku to zbyt długi okres. Teraz już nie powinienem mieć tego typu problemów.

adminWrzesiński o powrocie na ring