by  in Aktualności, Gale

Tymex Boxing Night 16. Damian Wrzesiński: to dopiero początek walk mistrzowskich

Walka z Julio Barrazą (19-2-1, 13 KO) ma być pierwszą z trzech mistrzowskich w tym sezonie

powiedział Damian Wrzesiński (21-1-2, 6 KO) przed pojedynkiem z Meksykaninem, który odbędzie się 13 marca na gali „Tymex Boxing Night 16” w Dzierżoniowie.

Pochodzący ze Złotowa, a trenujący w Szamotułach i Poznaniu Wrzesiński jest międzynarodowym mistrzem Polski zawodowców w wadze lekkiej. Wcześniej był krajowym czempionem wśród profesjonalistów w kategoriach lekkiej i superlekkiej. Z kolei w karierze amatorskiej wielokrotnie stawał na MP seniorów, a po złoto sięgnął w 2008 roku.

„Zarówno ja, jak i mój promotor Mariusz Grabowski mierzymy bardzo wysoko. Chcę stoczyć w tym roku przynajmniej trzy walki mistrzowskie, pierwszą w obronie międzynarodowego mistrza Polski, a pozostałe o tytuły kontynentalne. Plan zakłada m.in. występ na gali z publicznością w Poznaniu. Zawsze podkreślam, że jestem sympatykiem klubu piłkarskiego Lech i przy takiej widowni marzy mi się duży pojedynek” – powiedział PAP 33-letni „Wrzos” Wrzesiński.

Kilkoma jego ostatnimi rywalami byli pięściarze z Meksyku, Argentyny i Wenezueli. Zawodnik z Wielkopolski doskonale poznał styl walki bokserów z tej części świata. W Dzierżoniowie zmierzy się z Barrazą, który ma za sobą m.in. walkę o pas mistrzowski Ameryki Północnej w superpiórkowej.

„Uważam Julio Barrazę za groźnego punchera, który jak wielu Meksykanów lubi atakować, wywierać presję oraz zadawać ciosy na doły i sierpowe. Tyle wiadomości o przeciwniku mi wystarczy. Szczegółowa analiza należy do trenera Mariusza Koperskiego, który obejrzał już kilka walk Barrazy i przekazał pierwsze wytyczne. Generalnie mam się koncentrować na swoich treningach, a nie zaprzątać sobie głowę rozkładaniem na czynniki pierwsze umiejętności bokserskich Meksykanina na półtora miesiąca przed galą” – zaznaczył Wrzesiński.

Na ringach amatorskich rywalizował m.in. z tak uznanymi bokserami jak Włoch Domenico Valentino i Turek Fatih Keles, zaś karierę zawodową zaczął w 2013 roku. Zaraz na jej początku wyjechał do Norwegii, gdzie łączył treningi z pracą fizyczną, a po powrocie do Polski skoncentrował się na pięściarstwie w barwach Tymexu. Wrzesiński jest niepokonany od prawie czterech lat.

„Każdy cykl przygotowań to szeroki zakres pracy, a mam na myśli i aspekty fizyczne – siła, szybkość, wytrzymałość, gibkość, i techniczno-taktyczne, np. tarczowanie w grupie i z trenerem, sparingi zadaniowe, przybory bokserskie itp. Staram się za każdym razem poprawiać pod każdym względem, i jeśli chodzi o pracę nóg, rąk i tułowia, boksowanie w ataku i obronie. Wiele czasu poświęcam np. zmianie tempa i nad szybkimi uderzeniami” – zaznaczył Polak.

Na gali 13 marca w Dzierżoniowie wystąpi także Ewa „Kleo” Brodnicka (19-1, 2 KO), do której w latach 2018-2020 należał pas mistrzyni świata prestiżowej federacji WBO w wadze superpiórkowej. Wcześniej była mistrzynią Europy. Na Dolnym Śląsku na „Tymex Boxing Night 16” pojedynki stoczą również m.in.: Michał Leśniak (13-1-1, 3 KO), Łukasz Maciec (26-3-1, 5 KO) oraz Stanisław Gibadło (5-0).

 

źródło: PAP

admin1Tymex Boxing Night 16. Damian Wrzesiński: to dopiero początek walk mistrzowskich